"Książka jest przepięknie wydana, teksty nie są za długie, więc z powodzeniem można je czytać już maluchom. Brzegi są zaokrąglone, więc częsty kontakt z małymi rączkami jest w pełni bezpieczny. Ogromnym atutem są wspomniane już wcześniej ilustracje. Zabawne, kolorowe, idealnie odzwierciedlające treść bajek. Podczas czytania dzieci same wyszukują bohaterów o jakich mowa i przeróżne szczegóły o których akurat usłyszą. Najmłodsi czytelnicy będą także samodzielnie z przyjemnością kartkować książkę i tworzyć własne opowieści. Idealna propozycja na wieczorną lekturę, jak również na długą zabawę w ciągu dnia, a także będzie idealną propozycją na prezent dla maluszka i przedszkolaka."
Cała recenzja na: wnaszejbajce.pl
"Lubię nieoczywiste książki. Miasteczko z bajki takie właśnie jest. Przy pierwszym kontakcie masz wrażenie, że ot ładnie wydane rymowane wierszyki z atrakcyjnymi ilustracjami. Jednak tę książkę można eksplorować na różne sposoby."
Cała recenzja na: matczynefanaberie.pl
"W trakcie głośnej lektury dzieci nie będą się nudzić. Mogą wodzić palcem po uliczkach miasteczka i przyglądać się jego mieszkańcom. Książka sprawdzi się również jako samodzielna lektura dla dzieci, które nie potrafią czytać. Sztywne kartki zniosą częste przeglądanie. Polecam miłośnikom twórczości Doroty Gellner, krótkich historyjek i dobrych ilustracji!"
Cała recenzja na: wilczelektury.blogspot.com
" Ale rymy Doroty Gellner czyta się z przyjemnością, płynie się przez nie, nie gubiąc rytmu. Przy okazji ćwicząc dykcję, potykając się na niektórych wersach i postanawiając, że coś trzeba z tym zrobić, więcej czytać głośno takich łamiących język utworów. Ilustracje, które amatorsko zakwalifikuję jako malowano-wycinane, pozwoliły mi na nowo odkryć twórczość Joli Richter-Magnuszewskiej, którą do tej pory kojarzyłam chyba tylko z książką Bartek, Lenka i sny. Kolory takie trochę zgaszone, bardzo jesienne, rozkładówki nieprzeładowane szczegółami, co - zważywszy na sugerowany wiek odbiorcy 2-4 lata - przyjmuję jako atut. "
Cała recenzja na: otymze.pl
"Teraz już jestem wielką fanką “Miasteczka z bajki” i uważam, że to genialna książka. Natomiast Małej Czytelniczce spodobało się ono od samego początku. Bardzo lubi słuchać wierszyków i z dużym zainteresowaniem ogląda mieszkańców miasteczka. Szczególnie fajne jest podsumowanie na tylnej okładce książki, gdzie możemy obejrzeć “portrety” wszystkich mieszkańców. Obecnie to nasza obowiązkowa lektura wieczorem i ciężko przekonać Małą Czytelniczkę do zakończenia czytania i pójścia spać."
Cała recenzja na: bloglokomotywa.pl
"Bardzo dobra, pozytywna, wyciszająca książka"
Cała video recenzja na: facebook.com/zabawkator
"A jednak uważam, że Miasteczko z bajki to książka absolutnie wyjątkowa. Najpiękniejsza z pięknych i taka, którą powinni wręczać rodzicom zaraz po urodzeniu dziecka. Bo rodzice dbają o to, żeby dzieci miały piękne, stylowe kocyki, ubranka z najnowszych kolekcji, a zapominają o tym, że książki, które pokazują swoim pociechom też powinny być piękne. Ta taka jest! "
Cała recenzja na: tosimama.blogspot.com