"Pierwszy tom historii autorstwa Marii Paszyńskiej jest przede wszystkim magnetyczną opowieścią o wojnie widzianej oczami jednostek i całych społeczności. Czytelnik poznaje losy zupełnie różnych od siebie sióstr, których temperamenty nieustannie się ścierają."
Cała recenzja na: lustrobiblioteki.pl
"Świetnie nakreślone postacie – wystarczyło kilka ich wypowiedzi, opis zachowania, a już miałam je przed oczami. I wątek naszych rodaków na Bliskim Wschodzie. Intrygujący, magnetyczny i niesamowicie szczery."
Cała recenzja na: pierwszadamaoksiazkach.pl
"Tułacze losy Polaków na Sybir podane w prozatorskiej formie chyba nigdy nie przestaną wzbudzać we mnie tak wielu skrajnych emocji. Setki podręczników nie są bowiem w stanie oddać okrucieństwa tamtych czasów w takim stopniu, jak pełnokrwista, epicka historia. A z taką z pewnością mamy w tym przypadku do czynienia."
Cała recenzja na: subiektywnieoksiazkach.pl
"Co mnie zachwyciło w tej książce? To, że losy bohaterek wcale nie są oczywiste. Nie można przewidzieć tego, która z sióstr lepiej poradzi sobie z wojenną traumą. Doceniam też, że opis tego, co się dzieje we wnętrzu człowieka, który zostaje rzucony w wir wojny i traci kontrolę nad swoim losem, jest bardzo uniwersalny. Myślę, że może charakteryzować wiele wojennych biografii. Owoc Granatu. Dziewczęta wygnane to historia oparta na faktach, która co krok wzrusza. Nie roztkliwia, tylko sprawia, że Czytelnik współodczuwając, autentycznie cierpi. To bardzo emocjonalna powieść, od której nie można się oderwać, bo co chwila fabuła boleśnie wbija w Czytelnika szpilki."
Cała recenzja na: coprzeczytac.pl
"Paszyńska potrafi malować słowami obrazy. Tworząc literackie pejzaże, nie zapomina o swoich bohaterkach. Pieczołowite i utrzymujące się od samego początku kontrastowe charakterystyki uzupełniają tę historię, wywołując ogromne emocje. Do tego wszystkiego dochodzi język, którym posługuje się autorka, a właściwie umiejętność dostosowania go do czytelnika. Paszyńska nie przesadza. Nie stylizuje go, na siłę nie utrudnia, a jednocześnie nie infantylizuje i nie spłyca. Dzięki temu w żaden sposób nie utrudnia odbioru lektury, czyniąc swoją historię nie tyle uniwersalną, co po prostu dedykowaną każdemu. Autorka posiada umiejętność wyważenia pewnych spraw, nie ocierając się o banał oraz nie tworząc podręcznikowej historii pełnej suchych faktów. To jeden z powodów, dla których książki Marii Paszyńskiej będą miały swoje własne miejsce na moim regale."
Cała recenzja na: spadlomizregala.pl